Forum Projekt Egida Strona Główna Projekt Egida
Forum autorskiego settingu RPG "Egida"
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Broń dystansowa

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Projekt Egida Strona Główna -> Typy broni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ściemniak




Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:11, 23 Kwi 2008    Temat postu: Broń dystansowa

Część I: Kusze

Dobry łuk nie jest zły, jak mawiają Bretoni. Czasem jednak przydałoby się coś mocniejszego. Rycerze w płytowej zbroi, groźne bestie, czy grube tarcze – z takimi przeciwnikami byle strzała nie da sobie rady. Aby temu zaradzić wymyślono broń miotającą ciężkie pociski na większe odległości, na dodatek mniejszą siłą. Co prawda kusze są dość ciężkie i ciężko je przeładować, jednak są bardzo popularne.

Arbaleta – ci których nudzi nawet ciężka kusza, biorą do rąk arbaletę. To dość nowy wynalazek, przybyły z księstw włoskich. Arbaleta jest większa i cięższa od zwykłej kuszy, ma też znacznie większe łożysko. A to dlatego, że miast, jak Wszechmogący przykazał, strzelać bełtami, miota.. kule. Nie byle jakie kule – wielkie, ciężkie ołowiane pociski. Kula z odległości pięćdziesięciu kroków w pył rozwali ciężkie odrzwia. Nie jest to może kaliber katapulty, ale zwali z siodła i wyrzuci na trzy kroki nawet najbardziej opancerzonego rycerza.
Lekka kusza – standard w oddziałach strzeleckiej kawalerii i lżejszych kuszników. Lekka i poręczna, szybko się ładuje, a bełty niesie na dwieście kroków. Łatwiej ją ukryć niż wersję cięższą, no i nie trzeba dźwigać takiego ciężaru. Co prawda nie da rady ciężkiej zbroi, ale i tak poradzi sobie z każdym, kto podejdzie na sto kroków.
Ciężka kusza – coraz popularniejsza broń miotana, wypierająca powoli swą mniejszą kuzynkę. Broni tej używa głównie ciężka piechota. Bełt wbije się w najtwardsze nawet drewno z odległości czterystu kroków. Ale coś za coś – naciąg cięciwy to około czterdziestu kilogramów. Z tego też powodu kusze wyposażone są zwykle w specjalne kołowroty, naciągające cięciwę. Zaletę tego mechanizmu jest to, że nie trzeba się zbytnio męczyć – niestety trwa to strasznie długo.
Kołkownica - z daleka nie odróżniłbyś jej od zwykłej kuszy. Jednakowoż po bliższym przyjrzeniu się można ujrzeć, iż łożysko na pociski jest trochę na szerokie na zwykłe bełty. Albowiem, jest to kołkownica i nie strzela bełtami, jeno osikowymi kołkami, naostrzonymi odpowiednio. A teraz pomyśl przez chwilę, chłopcze i powiedz mi na jakież to okazje służy kołek osikowy? Ha, po twej minie poznaję, żeś przypomniał se matczyne opowiastki. Tak, kołkownica jest bronią Łowców i służy do polowań na wampiry. Te bestie jakąś przebiegłą demoniczną sztuką odporne są na bełty i strzały – jedynie kołek w sercu ją powstrzyma. A podejście do wampira na taką odległość, by było możliwe wbicie takiego kołka w pierś graniczy nieomal z cudem. Tak, tak można zakraść się do jego grobowca i wtedy go capnąć, ale gdy już takowy zakrada się do wioski, nie ma rady. Wtedy zakładasz kołek – mam nadzieję, że masz ich jakiś zapas, przyda się -, mierzysz, strzelasz i... Co? Trafiłeś, ale nie w serce od razu? Nie szkodzi. Drewno osiki wbite w ciało wąpierza, szkodzi mu wystarczająco byś mógł spokojnie ukatrupić go inszym sposobem.
Kusza wyborowa – ze zwykłych łuków czy kusz ciężko jest z większej odległości trafić w coś mniejszego od baszty. Jeśli więc komuś zależy przede wszystkim na celności – trafieniu człowieka z pięciuset kroków – wybiera specjalną kuszę wyborową. To wynalazek zabójców z italskich księstw - a oni znają się na zabijaniu. Efektem ich pracy jest na udoskonalona wersja ciężkiej kuszy – z podpórką, pomagającą w celowaniu. Tak wyposażony zabójca stanowi zagrożenie nawet dla najlepiej chronionych osób.
Ogromna kusza – to broń dla prawdziwych szaleńców. Nie powiesz mi chyba, że normalni ludzi chodzą z balistą za pasem. A to właśnie jest taki typ broni ciężkie i nieporęczne jak szlag, a ładuje się ją całe wieki. Po co więc miałby ktoś w ogóle tego używać? Dlatego, że kula z arbalety może nie zabić, ale strzała z tej kuszy musi. Nie ma na tym świecie siły – nawet licząc najtęższych ogrów – która przeciwstawiła by się tej sile. Jeśli nie pomoże ogromna kusza, pozostaje pełnowymiarowa balista albo... ucieczka. Ciekawa opcja dla Łowców grubszej zwierzyny.

Z mojej strony tyle - sam opis fabularny. Na razie tylko kusze, ale i łukach wkrótce napiszę. Zaś mechanikę pozostawiam Tomkowi - przydałoby się w końcu wymyślić jakiś sensowny i zadowalający system strzelania..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ściemniak dnia Śro 16:46, 23 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
FiFi
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: K-ce

PostWysłany: Śro 16:40, 23 Kwi 2008    Temat postu:

Wszystko wporzo tylko mam male watpliwosci co do Kuszy wyborowej. "a nawet wystającym elementem, pomagającym w celowaniu". Moze pomaga w celowaniu ale przeszkadza w oddaniu strzalu moim zdaniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ściemniak




Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:44, 23 Kwi 2008    Temat postu:

LukeSky napisał:
Wszystko wporzo tylko mam male watpliwosci co do Kuszy wyborowej. "a nawet wystającym elementem, pomagającym w celowaniu". Moze pomaga w celowaniu ale przeszkadza w oddaniu strzalu moim zdaniem.


OK, OK, już to zmieniam. Walnąłem tym trochę tak z dupy - to nie był jakiś super przemyślany pomysł.

Teraz z kolei II część postu - łuki:

Włócznią nie dorzucisz dalej jak na osiemdziesiąt kroków, a i to nie każdy potrafi. Gdy trzeba trafić we wroga zanim nadzieje nas na kopie przydaje się stary, dobry łuk. Broń dobra tak do wojaczki jak i polowań. Strzały łatwo znaleźć, a jak zabraknie, to nie trudno zrobić samemu. Na co więc czekasz? Zakładaj cięciwę, załóż strzałę i strzelaj!

Krótki łuk – tam gdzie długie łuki ciężko zmieścić pojawia się łuk krótki. Niewielkie rozmiary i mały zasięg sprawiają, że nawet najbardziej cherlawy wieśniak może z niego strzelać. Jednak prawdziwe pole do popisu stanowi kawaleria. Lekkie, zwiadowcze odziały uzbrojone min. w krótkie łuki spotkać można w armii większości krain, szczególnie w Polani i Ungarii.
Długi łuk – nieco stara, ale wciąż skuteczna broń. Wyszkolone oddziały, uzbrojone w te łuki potrafią straszliwie przerzedzić szeregi przeciwnika. Strzelanie z łuku nie jest zbyt skomplikowane, więc prymitywne łuki są na wyposażenie lekkiej piechoty i wiejskiej milicji. Jednak w tym ostatnim przypadku są to nieledwie ociosane gałązki z kawałkiem sznura. Najlepsze łuki wykonane są z drewna cisowego – ale nie wszyscy są w stanie sobie na niego pozwolić.
Łuk refleksyjny – podwójne wygięcie łęczyska odróżnia go od typowych łuków z zachodnich krain. Takie łuki znajdziesz na krańcu świata, na dalekich stepach wschodu. Używają ich dzikie hordy goblinów – pomimo niewielkich rozmiarów łuk ma bardzo duży naciąg i ludziom ciężko byłoby się czymś takim posługiwać. Nie mówiąc już o tym, że z takim łukiem ściągniesz na siebie uwagę ludzi.... i oskarżenie o szpiegostwo dla goblinów. Lepiej więc zapomnij o tej broni i grzecznie wróć do zwykłych łuków.
Łuk bretoński – łuki wyspiarzy są niemożebnie wielkie – nawet ponad sześć stóp długości. Mają przez to bardzo duży naciąg, ale za to zyskują na zasięgu – ponad ćwierć mili. Specjalne, dłuższe strzały mają większe przebicie, mogące konkurować z kuszą. Jednak, o ile z kuszy strzelać może byle dyletant, to w przypadku bretońskiego łuku trzeba długiego i ciężkiego szkolenia, a także silnej ręki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:38, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Nie jest to takie proste. Coraz częściej mam ochotę zerżnąć całą mechanę z innego systemu. A to dlatego, że im bardziej się w tą naszą zagłębiam, tym więcej dziur w niej widzę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Projekt Egida Strona Główna -> Typy broni Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin