Projekt Egida

Ściemniak · Wysłany: Nie 11:28, 22 Mar 2009 Temat postu: Zarys dziejów..

Dobra, mamy już całkiem-całkiem ciekawy tekst Fifiego o stworzeniu świata, ale jako, że:
a) Sciemniak zawsze musi coś pokręcić;
b)poza wojnami aniołów i demonów jest prawie półtora tysiąca lat historii;
...to należałoby ogólnie ustalić jak mają wyglądać losy świata Egidy - od stworzenia świata, do czasów współczesnych. Naturalnie, nie będzie to jakiś dokładny zbiór dat, czy opis wszystkich wydarzeń - na to czas przyjdzie nieco później.
Telegraficzny skrót mojego punktu widzenia: na świecie istniała już magia i najróżniejsze stworzenia i inteligetne rasy, gdy pojawił się Najwyższy i ludzie. Po tym jak dowiedzieli jak korzystać z dobrodziejstw czarów, niektorym odbiło i zaczęli nadużywać mocy, bluźniąc Bogu i ludziom. Wtedy Szefu wkurzył się i zabrał ludziom zdolność do magii, zaś demony wszelkiego rodzaju zepchnął do Zaświatów. Rozniósł też w puch większość świata ludzi, upadły wtedy wszystkie ich państwa - zarówno prawowierne jak i pogańskie. Szał ten trwał długie lata, dopóki nie znalazł się człowiek, który wymodlił dla ludzi przebaczenie - był to Eklezjasta, czyli "Zbawiciel". Dał on początek religii nazwanej później od jego imienia Eklezją. Założył ten silne państwo - eklezjańskie Imperium ludzi. Pod jego rządami zdołało się ono znacznie rozrosnąć, jednak władcę, podczas jednej z wypraw dosięgła zguba....
I tu małe wtrącenie - w jaki sposób Eklezjasta zniknął ze świata żywych? W końcu nie mógł tak po prostu umrzeć ze starości czy w bitwie. Musiał go dosięgnąć jakiś spektakularny koniec, mógł odejść i nie wrócić lub np. zniknąć w czeluści piekielnej podczas walki z jakimś arcydiabłem.... Liczę tu na waszą wyobraźnię.....
Kolejna wątpliwość - co stało się z Imperium po śmierci władcy? Powiedzmy, że trwało sobie przez pewien okres czasu i wraz z krańcem dynastii rozpadło się na kilka państewek - na pewno jednym z nich będzie Bizancjum, jako bezpośredni spadkobierca tej kultury. Pozostałe części mogą posłużyć jako budulec do kilku innych najbardziej cywilizowanych krain, jak np. Channon, Estelia, czy Tilea (Imperium powstanie nieco później). Później rozpoczęły się okresy długich wojen domowych i najazdów barbarzyńców z północy i ze wschodu. Tak oto np. koczownicy ze stepów wschodu dali początek państwu Madziarów, Nordowie uformowali stabilny Nordheim, a Bretoni liczne wyspiarskie królestwa.
Musimy tylko uważać, żeby to wszystko nie było kalką dziejów naszego kontynentu- Rzymu, najazdu germańskiego, Bizancjum, państwa Franków itp, bo wtedy kicha.....
PS. odpiszcie coś, bo jak na razie mamy 23 tematy bez odpowiedzi - z czego 16 mojego autorstwa Razz

Tomek · Wysłany: Nie 13:22, 22 Mar 2009 Temat postu:

Mam taki pomysł - kacowy bo kacowy - ale może niezły. Mianowicie, może Najwyższy nie byłby taki bogiem pełną gębą, a tylko wyidealizowanym herosem ? Wiecie, potężny mag, silny, a do tego mądry. A to prowadzi prosto do bycia czczonym przez pomniejszych ludków Very Happy

Ściemniak · Wysłany: Nie 21:04, 22 Mar 2009 Temat postu:

Ekhem, nie bardzo...
Najwyższy bogiem czy innym pro być MUSI - po prostu. Musi mieć sporą moc i w ogóle.
A na osłodę tego faktu to powiem ci, że w Egidzie znajdzie się jeszcze kilku półbogów, bożków itp, czyli generalnie rzecz biorąc potężnych bytów otoczonych kultem.
Np. Pani Jeziora z Unsteru, tajemniczy Dagon, władca morskich otchłani, demony starożytnych cywilizacji Megdii, wampiry z Ciemnogrodu. Słowem, będzie zatrzęsienie małych bożków.
PS: to temat o historii, więc skończmy już tematykę religijną, co? Razz

Tomek · Wysłany: Pon 16:23, 23 Mar 2009 Temat postu:

No to jeszcze ostatni offtop. Bo ja po prostu myślałem, ze ten najwyższy będzie dla tamtych ty, czym dla nas Jezus Very Happy