Forum Projekt Egida Strona Główna Projekt Egida
Forum autorskiego settingu RPG "Egida"
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zasady Wiary - nie księża

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Projekt Egida Strona Główna -> Mechanika
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:36, 27 Sty 2008    Temat postu: Zasady Wiary - nie księża

Mechanika Wiary

Wiara, najpotężniejsza broń księży, potrafili oni przekonać wielu chłopów, do porzucenia ciepłego domku, i wyruszenia razem ze szlachcicami i innymi pachołkami na krucjatę.
Wszystko zależało od ich wiary i płomienności przemówienia, dlatego i w egidzie podstawowymi współczynnikami księdza będą charyzma i wiara. Teraz zajmę się drugą z nich.

Wiara będzie mówiła jak bardzo człowiek jest wierzący ile rzeczy racjonalizuje sobie powiedzeniem „To sprawka Boga” i jak bardzo bezpieczny będzie w przypadku kontroli Inkwizycji, wszystkie postacie w grze zaczną z Wiarą 10(Zawiera się ona w liczbach o 0 do 20 jak wszystkie współczynniki w grze, więc zacznie się z wiara dość wysoko, jak to w średniowieczu „bogobojni chłopi chodzą do kościoła w każdy wtorek i niedzielę”)

Przy każdym punkcie w górę lub w dół, będzie się zmieniał głownie stosunek bohatera do tego całego Kościoła i wiary; przykładowo, jeżeli zobaczy demona, i spadnie jego poziom wiary, zacznie się zastanawiać, czy Bóg istnieje, bo chyba nie pozwoliłby,żeby coś takiego powstało i jeszcze chodziło po świecie.

Jednakże postacie, które nie potrzebują Wiary mechanicznie, przy tworzeniu postaci mogą ją ustalić na dowolnym poziomie, między 5 a 12.

Tak, więc jeżeli łowczy Staszek od dziecka chodził do Kościoła, ale bez jakiegoś przekonania, po prostu z rozkazu rodziców, zawsze dawał na tacę, księdza uważał raczej za mądrego nauczyciela życia niż za jakiś kontakt z Niebiosami będzie miał wiarę trochę niższą,
powiedzmy na poziomie 7. Jeżeli pewnego dnia na polowaniu zapuści się zbyt głęboko w las Unsterski, i zaczną go otaczać dziwne sługi Pani Jeziora, jego Wiara drastycznie spadnie. Wyjdzie jako inny człowiek, bardziej realista, niż fanatyk wiary. W końcu nie ma mu się co dziwić, nigdy nie brał tej całej wiary na poważnie, w dodatku jest chłopem, co wszystko bierze na swój przysłowiowy umysł. I to są właśnie powody, dla których Staszek wyjdzie pewnie z Wiarą oscylującą wokół liczby 2-3. W końcu sam przeżył spotkanie z Panią Jeziora i jej stworami, a o nich nie mówi Biblia. Niestety z taką wiarą narazi się inkwizycji i miejscowemu proboszczowi, będzie bardziej wyrzutkiem społeczeństwa, wszyscy przykładni chrześcijanie będą na niego patrzeć z pogardą, a niektórzy z przestrachem, przekonani, że opętał go szatan.

-KONKRETY-

No, ale przejdźmy do mechaniki, właściwej części tego artykułu.
Wiara zawiera się w liczbach 0 do 20, przy każdym poziomie są opisane efekty społeczne dla postaci nie kościelnej(to poniższe możesz przeczytać graczowi przy awansie na każdy poziom wiary [lub spadku], ale tylko graczowi, który nie jest księdzem itp.):

20 – Mógłbyś być papieżem, ale nie lubisz się wywyższać, nigdy nie popełniłeś złego uczynku, każde święto spędzasz cały dzień w kościele, co niedziela jesteś na wszystkich mszach. Twój proboszcz tak cię lubi, że nigdy nie jest w stanie odmówić ci żadnej przysługi, czy zaproszenia na herbatkę.
Żadna relikwia nie stawi ci oporu, po prostu jesteś zbyt chrześcijański…
19 – Już blisko ci do świętości, jeszcze kilka lat, i pewnie cię beatyfikują, ludzie w twoim rodzinnym mieście zawsze, kiedy tylko ksiądz z miejscowej parafii nie ma czasu proszą cię o porady w sprawach nie tylko wiary, ale także intymnego życia, pytają, czy to i to nie jest grzechem, mimo, że to w sumie miło to na pewno bardzo uciążliwe.
18 – Jesteś idealnym kandydatem do św.Inkwizycji, lub na księdza. Nie masz raczej wątpliwości, co jest grzechem a co nie. Czasem, rzadko, bo rzadko, zdarza ci się grzeszyć, ale to raczej nic złego, ot drobne przekleństwo lub nieczysta myśl.
17 – Często czytasz na mszach, chodzisz na wszystkie, nawet te dla dzieci, wcześnie rano w niedzielę. Ogólnie, masz dobry kontakt z Kościołem i wszystkimi chrześcijanami.
16 – Jeszcze nie jesteś idealny, ale na pewno wyróżniasz się z tłumu, wszystko potrafisz wyjaśnić, opierając się o Biblię. Nie straszne ci pojedynki ze strzygami i innymi plugastwami z podziemi.
15 – W dzieciństwie byłeś ministrantem, potem nie zdecydowałeś się na bycie księdzem, bo w wieku 12 lat pod wpływem chwili ukradłeś cukierka, a to już grzech.
14 – Coraz bliżej ci do tytułu najlepszego parafianina w corocznym konkursie organizowanym przez twój kościół. Jeszcze trochę dowiesz się o sprawach wiary, podstawisz Inkwizycji kilku heretyków i gotowe.
13 – Już wiesz, co rządzi twoim życiem. Chodzisz w Wielkanoc święcić koszyczek, ślub weźmiesz u swojego księdza, a dzieci na pewno ochrzcisz, i to nie na jakieś zwykłe imiona, a po apostołach, oczywiście z kochająca katolicką żoną.
12 – No cóż, już chodzisz do kościoła nawet, co niedziela. Ale dalej czujesz, że mało wiesz na te tematy, a one tak bardzo zaczęły cię interesować, od tych wydarzeń!
11 - Ludzie mówią, że jesteś synem z wielce katolickiej rodziny, ale nie mają racji. Ty po prostu czujesz wewnętrzną potrzebę wierzenia w coś, co ma sens, nie w jakąś pogańską wiarę, która opiera się na strachu i krwiożerczości, ale w jedynego Boga, który kocha nas i stworzył nas na swoje podobieństwo.
10 – Wydaje ci się, że tam u góry jest ktoś, kto decyduje o tym, co się u nas dzieje. Nie wiesz jeszcze, czy to na pewno ten Bóg chrześcijański, bo równie dobrze może to być Budda albo inny Mahomet…
9 – Ludzie nie wiedzą, co mówią. „Świat jest piękny, Bóg nas kocha itp.” Ty widziałeś swoje i wiesz, że gdyby Bóg nas kochał, nie zesłałby na nas hordy tych dziwadeł. Skąd wiem, że widziałeś? Ja też kilka razy widziałem te stwory, a po pierwszym razie wyglądałem jak ty.
8 – Któryś raz widziałeś wampira. Chodzisz po ulicach, niby jak dawniej, ale wiesz, że każdy może być zakamuflowanym potworem. Wyglądasz jakbyś zobaczył ducha, bo i tak istotnie było, nawet nie raz!!
7 – Ludzie coraz bardziej się za tobą oglądają, mówią, że jesteś opętany, ale oni nie wiedzą, kto to opętany. Ty widziałeś takich ludzi na tony, wszyscy mówili do ciebie zmieniającymi się głosami, ich głowy mogły obrócić się o 360 stopni wokół własnej osi, bez potrzeby obracania tułowia… brr, nie chcesz już o tym wspominać.
6 – Cóż, ten cały Bóg do ciebie nie przemawia, od zawsze tak było. To po prostu głupoty. Gdyby ten cały Bóg przedstawił ci swoje zamiary wobec ciebie, to nic przecież nie zmusiłoby cię, byś nie robił inaczej niż on chce!
5 – Denerwuje cię to całe gadanie chrześcijan. „Kochamy cię synku i nie pozwolimy ci nie chodzić do kościoła!! Nawet nie wiesz jak bardzo jest to potrzebne” Rodzice byli tak głupi, dobrze, że odszedłeś, już nigdy cię nie zobaczą, chyba, że mieli rację i zaczną grzeszyć, wtedy spotkamy się w piekle.
4- Twoi starzy zawsze cię denerwowali, to całe gadanie o Bogu, aniołach, zbawieniach itp.
Zresztą skąd mają dowody ze półtora tysiąca lat temu narodził się jakiś gość zbawił świat??
Dobrze, że ich zabiłeś, bo nie zniósłbyś już tego gadania.
3 – Nigdy nie byłeś chrześcijaninem, po kryjomu, czy otwarcie w swoim plemieniu, nigdy nie słyszałeś o tym całym Jahwe czy kimśtam. Ale to w sumie dobrze, bo jak patrzysz na tych wszystkich ludzi, słabych, miłosiernych, co niedziela biegających do kościoła i dających na tacę pół swojego zarobku tygodniowego to chce ci się zwyczajnie wymiotować
2 – Hah! Jak patrzysz na te wszystkie szkielety w swojej jaskini, wszyscy ci egzorcyści myśleli, że potrzebujesz ratunku, jak widać to oni go potrzebowali, a jednak przyszli… Może coś jednak jest w tej ich wiarze?? W tym miłosierdziu i poświęceniu? Nieeeee…
1 – Zawsze musisz chodzić w kapturze, bo jesteś wrogiem nr 1 Kościoła katolickiego. Inkwizycja i wszystkie zakony powołali przeciwko tobie całe oddziały inkwizytorów i zabójców. Dla ciebie nie ma ratunku, to wręcz pewne, albo ty skonasz, albo ich religia zginie.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ściemniak




Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:16, 27 Sty 2008    Temat postu:

Kawał dobrej roboty, Tomek! Pracuj tak dalej!
Tabela jest całkiem, całkiem i na jej podstawie można by zrobić coś podobnego - ale o innych współczynnikach... Wiarą trzeba się będzie potem zająć na poważnie, bo w końcu jest to bardzo ważny element gry w Egidę. A jak na razie nie mamy nazwy dla tego pseudochrześcijaństwa!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:48, 27 Sty 2008    Temat postu:

Dzięki Very Happy A tak BTW, jakiego pseudo chrześcijaństwa i czy potrzebuje ono nazwy ? Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
FiFi
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: K-ce

PostWysłany: Nie 19:29, 27 Sty 2008    Temat postu:

a co chcesz ich nazywać pseudochrześcijanami?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:31, 27 Sty 2008    Temat postu:

A nie lepiej chrześcijanami ? Prościej by było -.-

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ściemniak




Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:57, 27 Sty 2008    Temat postu:

Tomek napisał:
A nie lepiej chrześcijanami ? Prościej by było -.-


Eee, lepiej nie.
W monastyrze mielismy karian - do słowa kara, czyli "prawda". Można by tej zasadzie wymyślić jakieś słowo-podstawę (choćby z łaciny) na niz zbudować nazwę.
Można też inaczej, np. choćby religia nazywała by się Prawą Wiarą, a jej wyznawcy - prawowiernymi. Hmm, ok to trochę dziwne i w ogóle, a na razie nie mam niczego lepszego..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Projekt Egida Strona Główna -> Mechanika Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin