Projekt Egida
Forum autorskiego settingu RPG "Egida"
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Projekt Egida Strona Główna
->
Pomysły
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Egida
----------------
Pomysły
Świat
Mechanika
Bestiariusz
Magia
NPC-ci
Historia
Grafika
Postać
----------------
Profesje
Pochodzenie
Umiejętności
Cechy
Atuty
Karta Postaci
Zbrojownia
----------------
Typy broni
Style
Statystyki
Zbroje
Relikwie
Dwie Strony Medalu
----------------
Brąz
Srebro
Inne
----------------
Niewypały
Teksty
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
kabushi
Wysłany: Pią 15:34, 15 Maj 2009
Temat postu:
fajne, a w przypadku smierci poprzez rece wampira zostajemy "wampirzym pomiotem" jak to ich kiedys Ziemniak nazwal i mozemy poprzez mordowanie ludzi i picie ich krwi upodobnic sie do nich (ale to opcja dostepna tylko dla gracza i opisze sie to jakos ze np. trzeba pic krew ludzi wiernych i dlatego malo, ktory wampirzy pomiot dolacza do wampirzej szlachty, bo przeciez w Ciemnogrodzie takich nie ma)
FiFi
Wysłany: Pią 7:34, 15 Maj 2009
Temat postu:
Pomysł dziwny ale może wypalić
Może by dać potem możliwość powrotu do życia ale w innym, losowym, ciele? Ciekawie by było gdyby jakiś fanatyczny rycerz zreinkarnował (nie wiem czy to gramatyczne
) się jako bezlitosny skrytobójca
Tomek
Wysłany: Czw 21:12, 14 Maj 2009
Temat postu:
Niezłe
Ściemniak
Wysłany: Czw 19:59, 14 Maj 2009
Temat postu:
Ej, a co powiecie na to, że każdy człowiek po śmierci, gdy idzie do Nieba lub Piekła po jakimś czasie staje się pomniejszym czartem/aniołem i może potem "awansować" na jakiś znaczniejszy byt? Powiedzmy, że w chwili śmierci zapomina o swym ziemskim życiu i koncentruję się na służeniu Bogu/Szatanowi.
Ściemniak
Wysłany: Śro 14:07, 13 Maj 2009
Temat postu: Anioły i demony...oraz czarty
Pora teraz na szybki i rzetelny rozpis istot, bez których magowie byliby jedynie fircykami w dziwnych szatach, a ksiądz mógłby co najwyżej pogrozić grzesznikowi palcem. Mowa o trzech dużych grupach: aniołach, czy niebianinach, sług boga, oraz czartach - złych i okrutnych przeciwieństw aniołów, które służą Diabłu i duchach, albo demonach, czyli pradawnych istotach, istniejących zanim pojawił się człowiek - tak dobrych jak i złych. Zacznijmy jednak od końca...
Demony to pradawne, nieprzeniknione istoty, rozumne emanacje wszechobecnej energii magicznej, naginające i kształtujące ją wedle swej woli. To niezwykle zróżnicowana grupa, są w niej osobniki tak podłe i nikczemne, że sam Szatan złapał by się za głowę, jak i tak dobre, że zawstydziły by niejednego świętego. Są drobne istotki, o nic nie znaczącej mocy i potężne byty, którym oddawano boską część (Dagon, Pani Jeziora, nogowie norscy i megdyjscy). Każdy demon różni się też nieco wyglądem, jaki przybiera dla ludzi - jego prawdziwych kształtów nie dostrzeże ludzkie oko, zaś najpotężniejsze mogą dowolnie zmieniać postać, nie ograniczając się do jednej. Łączy ich jedna wspólna rzecz - wszystkie są przejawami starożytnej i potężnej siły, którym ludzie zawdzięczali moc. Posługiwali się nimi w celu uzyskania ich potęgi, kiedyś jawnie i otwarcie zanosząc do nich
prośby, dziś wzywając ich w tajemnicy. Aby uzyskać moc demona trzeba go najpierw przywołać i spętać w specjalnym kręgu. Dla każdego demona rytuał jest inny, wymaga np. odpowiedniej pory roku lub dnia, lub specjalnych składników, jednak każdy sprowadza się do jednego - trzymania demona w miejscu, tak aby nie urwał magowi głowy podczas przywołania. Spętany demon może służyć czarodziejowi, dostarczając mu jakiś informacji i wypełniając zadania. Pomimo wielkich korzyści jest to jednak niebezpieczne zajęcie i tylko odpowiednio wyszkolony mag może się go podjąć.
Czarty różnią się nieco od demonów, choć wedle nauk Kościoła i jedne i drugie to złe istoty, pragnące ludzkiej śmierci. Prawda jest taka, że demony potrafią być i dobre i złe, zaś wszystkie czarty to bez wyjątku plugawe i nikczemne istoty, znajdujące przyjemność w sianiu przerażenia i zadawaniu bólu. Mają przerażający wygląd, przez skórzaste skrzydła, ciało pokryte łuską, kolce, rogi i kopyta. Zwykle jednak, w kontaktach ze śmiertelnikami pośredniczą zwodnicze czarty o bardziej ludzkich kształtach, kusiciele wyspecjalizowani w sprowadzaniu ludzi na złą drogę, kusząc obietnicami potęgi. Pokusa jest silna, bowiem miast skomplikowanych symboli i ryzykownych przywołań, do kontaktu z demonem wystarczy odpowiedni rytuał i silna wiara. Czart obdarza wtedy takie śmiertelnika mocą, jednak zawsze żądą czegoś w zamian. Trzeba wówczas zawrzeć z nim pakt, w którym za obiecaną moc zazwyczaj poświęca się duszę - swoją, lub kogoś bliskiego. Zaś "pomoc" diabłów nigdy nie prowadzi do niczego dobrego, pomimo najszczerszych intencji zawsze prowadzi do tragedii i cierpienia, które niezmiernie bawi te złe istoty.
Anioły to zupełne zaprzeczenie czartów - to piękne, mądre i łagodne istoty, zawsze udzielające potrzebującemu pomocy i nagradzające zasłużonych. Wypełniają wolę Wszechmogącego, zsyłając "moce" kapłanom, walcząc z czartami i pomagając szerzyć wiarę wśród ludu. Wyglądają zwykle jak niezwykle piękni ludzie, o złotych włosach i lśniacej skórze, ze wspaniałym skrzydłami o śnieżnobiałych piórach. Ze wszystkich sił starają się zwalczać czarty, jednak, podobnie jak one, nie mogą sami pojawiać się na naszym świecie - musi w tym im dopomóc człowiek. Dlatego jedna i druga strona stara się przeciągnąć do siebie jak najwięcej ludzi, by zyskać dla siebie przewagę w niekończoncym się konflikcie zwanym Wojną Dusz....
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin